Poznaj historię Jessici - Absolwentki Kursu Trenera Personalnego w RockFit Academy!

Cześć!

Poznajcie historię Jessici! 


Jessica, była uczestniczką jednej z liczniejszych edycji Kursu Trenera Personalnego w RockFit Academy w 2016 roku!

W tej prawie 40 osobowej grupie, niektórzy znależli przyjaźnie na długie lata, a niektórzy nawet i miłość! 😃

Musicie przeczytać tę historię do końca! 


1. Jak wspominasz atmosferę Kursu Trenera Personalnego w RockFit Academy? 

Atmosfera na kursie zawsze była przednia 😃! Zaznaczam, że byliśmy chyba jedną z najliczniejszych grup, dla której otworzyliście kurs (ok. 40 osób), więc nie trudno sobie wyobrazić jaka mieszanka osobowościowa wypełniała salę za każdym razem 🙂 To naprawdę świetna sprawa kiedy w jednym miejscu, w tym samym celu, spotykają się osoby, które mają tak skrajnie różne zainteresowania, inny bagaż doświadczeń za sobą, ale ich wspólnym mianownikiem jest aktywność fizyczna 😃


2. Jakie jest Twoje ulubione wspomnienie z Kursu?

Odpowiadając na to pytanie, odniosę się do powyższej wypowiedzi. Ciężko mi wskazać jedno ulubione wspomnienie z kursu. Każdy weekend niósł za sobą jakieś nowe przeżycia, ogrom nowych informacji, historie kolegów i koleżanek z kursu: od biegów sprinterskich, przez zapasy, kulturystykę po taniec pole dance i nordic walking!

Przed każdym zjazdem był zawsze dreszczyk emocji tzw.: lęk przed nieznanym. Trochę jak przed treningiem crossfit 😃  Nigdy nie wiesz czego możesz się spodziewać na zajęciach. A skoro już nawiązałam do crossa to przypomniało mi się, że niewątpliwie jednym z ulubionych wspomnień były zawody crossfitowe. Ku memu zaskoczeniu zajęłam wtedy pierwsze miejsce i zdałam sobie sprawę, że taki rodzaj wysiłku to coś dla mnie i to właśnie od tego czasu zaczeła się moja zajawka związana właśnie z tym sportem 🙂


3. Co zmieniło się u Ciebie po Kursie Trenera Personalnego? 

Co zmieniło się u mnie po kursie? Z pewnością tuż po jego ukończeniu miałam w głowie świadomość jak wiele pracy jest jeszcze przede mną, aby móc nazywać się Trenerem Personalnym. W dalszym ciągu prowadziłam grupowe zajęcia, brałam udział w kolejnych szkoleniach, kursach i poszerzałam swoją wiedzę. Tutaj również  zaznaczę, że nigdy nie pracowałam wyłącznie jako trener. Zawsze traktowałam to jako dodatkową pracę, bardziej jak jak to nazywam "przyjemne z pożytecznym".

Lubię pracę z ludźmi!

Przez tyle lat trafiłam na swojej drodze na tyle wspaniałych osób! Poczucie, że niejednokrotnie dałeś komuś ten pierwszy bodziec, a później widzisz jak załapali bakcyla i widzisz jak aktywność fizyczna zmieniła ich życie, i to na wielu płaszczyznach, to naprawdę najcenniejsze uczucie 🙂


4. Co byś powiedziała osobom, które obawiają się, że nie dadzą rady na Kursie Trenera Personalnego, nie mają wystarczającej wiedzy czy umiejętności?

Z pewnością, mogłabym zbić z nimi pionę i powiedzieć, że wiem co czują 🙂 To naturalne, że z początku jest stres. To tak samo jak z kursem na prawo jazdy! Niby wiesz co Cię czeka, ale mimo wszystko kiedy to Ty masz złapać za stery, jest lęk i nerwówka. To trochę tak, jak na treningu: musisz najpierw wyjść ze strefy komfortu, aby później móc cieszyć się efektami. To wszystko to jest PROCES.

A stres przed tym, że nie mają odpowiedniej wiedzy czy umiejętności? To właśnie po to odbywa się ten kurs - aby je nabyć! Ale nie czarujmy się, uważam, że warto to podkreślać, że samo ukończenie kursu i zdobycie certyfikatu nie zrobi z ciebie Trenera 🙂 Pewność siebie - świetna sprawa, ale jednak trochę pokory i ciągły głód wiedzy to na prawdę ważna rzecz 🙂


5. Z pewnością wszyscy czekają na rozwinięcie wątku ze wstępu. Czy to prawda, że poznałaś swojego Męża na Kursie? :)

Na początek zaznaczę, że poznanie Marcina na kursie nie zaowocowało od razu rozpoczęciem wielkiego love story 😛  Ale fakt: nasze zapoznanie miało miejsce w Rockficie, a teraz po prawie 5 latach możemy obserwować jak rozwija się nasza Córeczka 🙂

 


Dziękujemy Ci za poświecony czas i życzymy całej Rodzince wszystkiego co najlepsze!